|
wszystko o fuksjach ..:: Fuksje, fuksje i jeszcze raz fuksje ::..
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Grażyna
Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:20, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
U mnie już zima , wczoraj pochowałam swoje fuksje i całe szczęście , dzisiaj u nas biało. Pod śniegiem gałęzie powyginane do ziemi , mogło narobić szkody:(
Cieplutko pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bogda212
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:05, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
nie wiem czy dobrze zrobilam, bo wczoraj pownosilam moje do domu-bylo zimno w nocy kilka stopni, ale jeszcze bez zimy, a dzisiaj wieje jak...wiec najpierw poustawiam je na parapetach, ale jak zobaczylam ten "folklor"i tak to bylo nacpane ze nie bardzo mi sie to podobalo wiec zaczelam je ciac!poucinalam o jakies dobre 2/3 poobrywalam liscie, ajk radzi Nelka,i ponioslam do garazu i pomiesczzenia gospodarczego-tam chlodno!az mi sie zawodnily oczy jak zobaczylam te sterczace kikuty!a jeszcze niedawno bylo tysiace kwiatkow!i tyle jeszcze pakow!powiedzcie czy dobrze zrobilam:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bogda212
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:10, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
kurde mol, dopiero teraz pomyslam sobie, ze moglam je jeszcze sfotografowac, przed i po cieciu(tzn, jeszcze w fazie cudnych kwiatow)ale ze mnie ... krowka borowka(jak to moje male dziecie mowi)!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nela
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:11, 15 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też jak zobaczyłam pod nogami górę kwiatków i liści- to dopiero pomyslałam o fotkach... Ale byłam już ubrudzona fest- nie chciało mi się iść do domu po aparat... Można też bylo sfocić same kwiatki- tak na stole poukładać- teraz miały fajne kolory- chlodne noce inaczej kapkę przebarwiały... Ale co sie stalo to sie nie odstanie- skubać tyle było roboty, i pospiech , bo gdy zobaczyłam ile tego musze obrobić...tylko jedno mi kołatało w glowie..."głupia...głupia...głupia...
Kusiło mnie wywalic jak leci do doła z kompostem- mimo pozsadzania cholernie sporo było tych doniczek...
? I na myśl, że to wszystko muszę wiosna wyciągnąć z powrotem i przesadzic do nowej ziemi- już mi ręce opadają... I się zastanawiam- jak nie dopuśćić sobie do powiekszenia "kolekcji"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bogda212
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:06, 01 Lut 2010 Temat postu: sadzic czy jeszcze nie? |
|
|
sluchajcie,
pomozcie, co???
dzisiaj przytargalam moje fuksje z garazu do chalupy...hehe...chyba za wczesnie, ale juz mi sie ich zal zrobilo, ze im tak zimno... i chce je "popikowac" bo maja juz przyrosty i tak sie zastanawiam jak to zrobic, tzn. czy moge je juz powsadzac do skrzynek z nowa ziemia?bo za bardzo nie chce sie bawic w male doniczusie a potem na miejsca stale, przy moich robaczkach-dzieciokach to jak sie rozstawie z tymi malymi doniczkami to mi paluszki beda zaglebiac i nici po moich fuksyjkowych szczepkach bedzie. A tak jak skrzynke przygotuje to moze juz beda tak sobie mogly rosnac do wiosny, co???jak myslicie?
juz nawet meza po ziemie do sklepu wyslalam dzisiaj.haha...
aha, a czy dajecie do nowej ziemi od razu nawoz, np. ten dlugodzialajacy w granulacie?czy nic?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bogda212
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:08, 01 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
aha Nela,
Nela napisał: | I się zastanawiam- jak nie dopuśćić sobie do powiekszenia "kolekcji"... |
wlasnie zauwazylam ze zamowilas juz co nieco
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nela
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 7:25, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Bogda- chyba dobrze wiesz jak jest z maniakami- narzeka się - a potem przy najbliższej okazji znosi się następne- bo jakże nie mieć u siebie tak pięknych gatunków...
Dalej siedzę i oglądam fuksje z listy...nie mam jeszcze dosytu- chociaż rozum krzyczy - stop... Najgorsze jest to, że mam świadomość , że jeszcze z rynku wiosną przyniosę.
Chyba z wszelkich innych muszę zrezygnować by potem pomieścić tylko fuksje...
A już drżę na myśl jak się będę cieszyła, gdy zaczną kwitnąć i widzę swoje rozdrażnienie przy przygotowaniach do następnej zimy.
Upatrzyłam sobie już 4 następne- i się zastanawiam nad ostateczną listą. Szkoda, że nie ma jeszcze wszystkich fotek z listy, bo na pewno się jeszcze coś znajdzie. Łatwiej by było się zdecydować widząc wszystko. Ale dalej szukam po necie fotek- to może wcześniej przypisze sobie wygląd do nazwy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bogda212
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:41, 02 Lut 2010 Temat postu: Re: sadzic czy jeszcze nie? |
|
|
NO POMOZCIE, PLISSSS....
bogda212 napisał: | sluchajcie,
pomozcie, co???
dzisiaj przytargalam moje fuksje z garazu do chalupy...hehe...chyba za wczesnie, ale juz mi sie ich zal zrobilo, ze im tak zimno... i chce je "popikowac" bo maja juz przyrosty i tak sie zastanawiam jak to zrobic, tzn. czy moge je juz powsadzac do skrzynek z nowa ziemia?bo za bardzo nie chce sie bawic w male doniczusie a potem na miejsca stale, przy moich robaczkach-dzieciokach to jak sie rozstawie z tymi malymi doniczkami to mi paluszki beda zaglebiac i nici po moich fuksyjkowych szczepkach bedzie. A tak jak skrzynke przygotuje to moze juz beda tak sobie mogly rosnac do wiosny, co???jak myslicie?
juz nawet meza po ziemie do sklepu wyslalam dzisiaj.haha...
aha, a czy dajecie do nowej ziemi od razu nawoz, np. ten dlugodzialajacy w granulacie?czy nic? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ktynka
Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: opolskie
|
Wysłany: Wto 12:28, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Bogda,czy te przyrosty w fuksjach masz już takie ładnie zielone,niewybiegnięte?Mnie się wydaje,że to jeszcze za wcześnie na ukorzenianie odrostów,ale może w ciepłym miejscu...Nie wiem,może Nela Ci poradzi,ma większe doświadczenie.W moich odrościki mają około 1 cm i są bardzo blade,nie nadawałyby się.Może wstaw zdjęcie,bo to zależy gdzie były przechowywane i jak wyglądają.A do skrzynek można jak najbardziej.A nawóz to się chyba daje dopiero jak się ukorzenią...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Narine
Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warmia i Mazury
|
Wysłany: Wto 13:42, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Bogda o ukorzenianiu jest już oddzielny wątek.
http://www.fuksje.fora.pl/pytania-i-odpowiedzi,2/jak-ukorzeniacie-polamane-galazki,139.html
Ktynka dobrze Ci radzi - nawozu się nie dodaje. Przecież nie mają korzeni, wiec jak mają go pobierać. Skutkiem może być popalenie sadzonek.
Cytat: | Najgorsze jest to, że mam świadomość , że jeszcze z rynku wiosną przyniosę. |
Ja bym powiedziała, że super taka świadomość Ach ten twój rynek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nela
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:30, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Super, super... Tylko gdzie stawiać? Bo o podwieszeniu nie ma nawet mowy- nie ma na czym... Ciekawe czy przeszłybyście obojętnie mając piękne fuksje na wyciągnięcie ręki? Bo pan u którego kupuję ma piękne okazy zawsze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
alenaa
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Wto 17:25, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Bogda, trochę chyba za wcześnie na robienie sadzonek i za wcześnie na budzenie fuksji. Ze względu na małą ilość światła (dzień jest jeszcze krótki) jakoś sadzonek nie będzie dobra. Nowe przyrosty będą chude i zbyt wyciągnięte, co wpływa na pokrój rośliny a przez to też na kwitnienie.
Chociaż, w tym roku ja już ukorzeniam niektóre odmiany, ale to tylko jakoś przypadkiem tak wyszło. Dobre warunki (niezbyt wysoka temperatura i widne pomieszczenie) spowodowały wczesniejsze obudzenie się nietórych fuksji. Przyrosty były bardzo ładne i właśnie kilka dni temu postanowiłam je oderwać i ukorzenić. Wstawie zdjęcia jak będę miała chwilkę czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Narine
Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warmia i Mazury
|
Wysłany: Śro 18:44, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ciekawe czy przeszłybyście obojętnie mając piękne fuksje na wyciągnięcie ręki? |
O ja na pewno nie przeszłabym obojętnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bogda212
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:18, 03 Lut 2010 Temat postu: drzewka fuksjowe |
|
|
a tam...porobilam kilka sczezpek-zobaczymy czy cos sie przyjmie...
a drzewka z fuksji robilyscie?trudne to jest?jak dlugo trzeba czekac na takie 1m?i jakie odmiany najlepsze bylyby?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nela
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:27, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ja robię sobie co roku 1-2 drzewka fuksjowe... Muszą mieć stabilne donice , równoważące koronę- bo w razie wiatru sa wywrotne- a fuksja krucha, łatwo ulega odpadnięciu gałązek... Ale fuksjowe drzewko to piękna rzecz... Najlepsze są takie o sztywnych, wzniesionych gałązkach , jakkolwiek z każdej się uda zrobić- potrzebna tylko solidna podpora, która utrzyma ciężar gałęzi i kwiatów.
Proces powstawania drzewka to około 2-3 lata. W pierwszym wyprowadza sie pień, w drugim koronę- a w trzecim to już podziwianie dzieła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|