|
wszystko o fuksjach ..:: Fuksje, fuksje i jeszcze raz fuksje ::..
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
behemot666
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:12, 16 Lip 2009 Temat postu: Czy przyciąć? |
|
|
Zakupione na aukcji roślinki rosną, rosną, rosną, co oczywiście bardzo mnie cieszy, ale - rosną w górę, a ja nie chciałabym drzewek, tylko krzaczki.
Nie wiem jednak, czy powinnam przycinać je już teraz, czy dopiero, gdy porządniej urosną?
Zamieszczam zdjęcia (po kliknięciu otwierają się w pełnym rozmiarze), może ktoś z Was będzie umiał mi doradzić.
Ta roślinka ma prawie 29 cm wysokości:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ta ma 18 cm:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ta mierzy prawie 25 cm:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
alenaa
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Czw 21:35, 16 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
To zależy. Możesz przyciąć i poprawi to kształt rośliny. Ale opóźniasz kwitnienie o jakieś 6-8 tygodni. Może się zdarzyć, że w tym roku nie zakwitną. Wiem, że profesjonalni ogrodnicy nie dopuszczają do kwitnienia w pierwszym roku aby roślina była ładna i gęsta.
Możesz nie przycinać teraz, a zrobić to dopiero jesienią lub wczesną wiosną. Krzaczki nie będą idealne.
W sumie na zdjęciach widać, że cięcie powinno być zrobione znacznie wcześniej. Na trzecim zdjęciu wyrażnie widać, że zostały tylko uszczknięte wierzchołki. To zdecydowanie za mało. Takich "uszczknięć" powinno być kilka. Teraz na to za późno. Trzeba by zrobić radykalne cięcie a trochę szkoda.
Czyżby fuksje od Fuksjany? Bo oni nie mieli zbyt kształtnych sadzonek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
behemot666
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:09, 16 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo dziękuję za odpowiedź.
alenaa napisał: | To zależy. Możesz przyciąć i poprawi to kształt rośliny. Ale opóźniasz kwitnienie o jakieś 6-8 tygodni. Może się zdarzyć, że w tym roku nie zakwitną. |
Zależy mi przede wszystkim na tym, żeby fuksje ładnie rosły i dobrze się rozkrzewiły. Na kwitnięcie jestem gotowa poczekać tyle, ile trzeba.
(chociaż nie powiem, mam straszną ochotę zobaczyć, jak kwitną).
Jeśli chciałabym nadać im ładny kształt, to o ile (tak mniej-więcej) należy je skracać?
alenaa napisał: | Trzeba by zrobić radykalne cięcie a trochę szkoda. |
A radykalne cięcie oznacza konieczność przycięcia niemal przy samej ziemi?
alenaa napisał: | Czyżby fuksje od Fuksjany? Bo oni nie mieli zbyt kształtnych sadzonek. |
Dokładnie. A że ja początkująca, to nawet nie umiałam ocenić, czy są ładne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nela
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 6:53, 17 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Twoje fuksje wygladają na "zmęczone"...Wydaje mi się, że trzymasz je w domu... Fuksja lubi świeże powietrze- więc najlepiej czuje się na polu, w cieniu. Jako, że fuksje uprawiamy amatorsko, a nie na sprzedaż- ja zaczekałabym na kwiaty i jak przekwitnie- przycięłabym o połowę, no 1/3 a rozkrzewi się i wzmocni.
Ja te z maja uszczknęłam zaraz po przesadzeniu- a drugie z czerwca już nie... Chcę widzieć kwiaty i sprawdzić co naprawdę mam.
Zawsze stosuje taka moją zasadę- uszczykuję, czy przycinam tylko do końca maja- potem przed kwitnieniem już nie- nie chcę długo czekać- bo zawsze niecierpliwie czekam na kwiaty.
Po kwitnieniu- jak już widać , że gałązki długie/ fuksje przeważnie kwitną na końcach nowych przyrostów/ przycinam tak mniej więcej na wys.2/3 każdej gałązki- to latem, a jeszcze zdążą do sierpnia wypuścić boczne gałązki i zakwitnąć powtórnie.
Fuksja trzymana w domu nie kwitnie tak ładnie jak na balkonie , czy cienistym miejscu w ogrodzie.
Koniecznie zasilać,bo przyspiesza kwitnienie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nela
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 7:09, 17 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Nie chcę "grzebać" w poprzednim poscie- stad następny...
Tu przykład jak wyglada fuksja stojąca cały czas na polu- chodzi o siłę wzrostu, kondycję gałązek, zielone listki... Jest sztywna, zwarta... Nie chcę sie wymądrzać, bo nie o to chodzi- chcę tylko pokazać, że fuksja mimo, że nie jest zadaszona ma sie świetnie na polu- wiele lepiej niż w mieszkaniu...
[link widoczny dla zalogowanych]
A to pierwsze od fuksjany- przesadzone zaraz po przyjściu i stojące na powietrzu, na balkonie- zobacz jak stoją sztywno...
[link widoczny dla zalogowanych]
Być może znaczenie ma też ziemia w doniczce- do kupnej zwykłej ziemi dodałam kompostowej z ogródka... Sama kupna jest "rzadka"- woda przez nią przelatuje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
alenaa
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Pią 8:10, 17 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Zrobiłam tak jak Nela. Zakupione w kwetniu przycięłam, natomiast zakupione w czerwcu już nie. A tak z ciekawości, jakie odmiany kupiłaś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
behemot666
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:34, 17 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Nela napisał: | Twoje fuksje wygladają na "zmęczone"...Wydaje mi się, że trzymasz je w domu... Fuksja lubi świeże powietrze- więc najlepiej czuje się na polu, w cieniu. |
Nie nie, one stoją na kwietniku na balkonie przez cały czas i słońce nie pada na nie bezpośrednio. Jeśli chodzi o zasilanie, to podawałam im Biopon uniwersalny, ale może wreszcie zakupie coś tylko dla roślin kwitnących?
Jeśli chodzi o ziemię, to ja je sadziłam w ziemi Substrala do roślin balkonowych. Nie wiem, czy udało by mi się wziąć od kogoś trochę kompostu, ale poszukam.
Sądzisz Nelu, że powinnam je przesadzić do jakiejś innej ziemi?
Nela napisał: | Chcę widzieć kwiaty i sprawdzić co naprawdę mam. |
Ja bym też oczywiście chciała, zwłaszcza że za namową męża usunęłam podstawki doniczkowe, żeby się doniczki mieściły w podstawkach kwietnika, a dopiero potem przypomniałam sobie, że ja na tych doniczkowych napisałam, która fuksja jest która... I teraz co do dwóch mam wątpliwości.
Sądziłam jednak, że jak pozwolę im kwitnąć w tym roku, to jakoś je to może osłabić itd. i że lepiej postawić na rozkrzewienie.
To jednak dam na razie bidulom spokój, niech rosną i być może kwitną, a później zrobię, tak jak Ty Nelu - skrócę dopiero po kwitnieniu.
Bardzo serdecznie dziękuję za pomoc!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
behemot666
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:37, 17 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
alenaa napisał: | A tak z ciekawości, jakie odmiany kupiłaś? |
Kupiłam Annabel, Golden Anniversary, Gr. Elli Trautmalsdore i Heydon.
Oczywiście miałam ochotę na dużo więcej, ale może lepiej, że nie kupiłam, bo się jeszcze może okazać, że tym moim bardziej szkodzę, niż o nie dbam.
Chociaż mam nadzieję, że sobie jakoś poradzimy - ja i one.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|