wszystko o fuksjach

lwica79

dzięki. W tym sezonie nie będzie u mnie aż tak pięknie, ale za to będzie bardziej różnorodnie Smile

.

Aneta_76

Ja zakochana po uszy w tych kwiatach zamówiłam na allegro 11 szt i dzisiaj już wiem że na tym się nie skończy Wink

lwica79

Anetko_76 może zaprezentujesz już swoje nowo zakupione sadzonki w wątku z fotkami Smile

? To są sadzonki od fuksjana_pl (czyli izabeli i adriana) ?

Aneta_76

Tak Lwico

Kupiłam od fuksjana_pl, niestety fotek jeszcze nie mam bo mi nie kwitły Very Happy

A to odmiany które kupiłam
PINK MARSHMALLOW
CHANTAL
DEEP PURPLE
BLUE SATIN
ROYAL MOZAIK
CECILLE
THE PHOENIX
COTTON CANDY
BELLA ROZELLA
DARK EYES
SOUTHGATE

Oliwia

Lwico,myślę, ze jak będziesz o nie dbała to będą równie pięknie kwitły jak w ubiegłym, roku, tylko musiałabyś spróbować je nieco zagęścić, obrywjąc końcówki pędów żeby się rozkrzewiły, a że masz rękę do kwiatów to myślę, ze będziesz się miała znów czym chwalić.

lwica79

zagęszczam Oliwio Smile

..cały czas przyszczypuje końcówki żeby mieć "pełniejsze" krzaczki. Czasami tylko czekam by końcówka mocniej urosła i nadała się na szczepkę. Przy czym ze szczepkami to wogóle dziwna sprawa. Raz wsadziłam 9 szczepek cecile do jednej doniczki i 8 z nich się przyjęło i ładnie już rośnie, a innym razem w takich samych warunkach, na takich samych zasadach przycięłam bellę rosellę i do doniczki trafiło 6 szczepek- z czego wszystkie padły, a jedna jest w stanie agonalnym.
Swojej ulubionej Lancashire Led (czy jak tam jej) od poprzedniego sezonu udało mi się tylko jedną jedyną zaszczepkę zrobić na może 50 prób. Juz nie wiem od czego to wszystko zależy..chyba od fazy księżyca Smile

A w jakich warunkach postawiłyście swoje nowe sadzonki? Moje są w domu, w niezbyt jasnym miejscu.. Blue veil zgniła już drugiego dnia, a reszta dobrze rokuje..chociaz chciałabym je jak najszybciej już dać na słoneczko.

Oliwia

Ja mam je wszystkie na dworze przez całą dobę, nie miałabym siły wnosić ich codziennie na noc do domu a w domu też nie bardzo mam je gdzie trzymać, a w piwnicy z kolei jest tak zimno, ze w ogóle tam nie rosły w związku z czym powywalałam wszystkie na dwór. Nad każdą sadzonką ustawiłam duży słoik , taki do ogórków kiszonych i zakładam, ze maja tam warunki jak w szklarni. Zaś te większe na których słoik już nie może stać, przykrywam na noc workami foliowymi bardzo dużymi. Lwico, postaram się ukorzenić Blue Veil, i jak tylko będę miała sadzonkę to Ci ją podeślę.

lwica79

Póki co mam jeszcze Holly's beauty , która jest podobna, oraz jedna z sadzonek z jesieni od Narine również ma być podobna, więc nie trzeba Oliwio, ale dziękuję za propozycję...jak mi na jakichś będzie jeszcze bardzo zależało, a nie będe ich mogła zdobyć w inny sposób, to będę wówczas u Ciebie i u innych forumowiczów sępić Smile

..teraz i tak jest nieźle fuksjowo w domu Smile

.

Grażyna

Oliwio jeśli mogę Ci coś doradzić to nie trzymaj swoich fuksji pod słoikami . W dzień mają za gorąco a nocą za chłodno , samo szkło nie chroni przed zimnem , szklarnie są ogrzewane. Najlepiej było by okryć je agrowłukniną, jest lekka ochroni przed zimnem ,i przepuszcza powietrze,tak że nawet w dzień mogą być przykryte.Kupisz w sklepie ogrodniczym niewielką ilość dla działkowiczów Smile

Narine

lwica79

Ja starciłam kolejne dwie sadzonki..na początku listki jeszcze jakoś się trzymały, chociaż były oklapnięte, jednak już nie odzyskały formy, łodyga zgniła. No ale nie będę rozpaczać, skoro na allegro fuksje już można dostać Smile

.

A właśnie Narine..wczoraj skubnęłam dwie malutkie gałązki Cecile i dałam do doniczki, jak się przyjmą i zaczną rosnąć to Ci je podeślę Smile

.

Narine

Super! To trzymam mocno kciuki za nie Razz

Napisz na priv co chciałabyś ode mnie w zamian.

Które Ci padły? Może też zamówiłam, więc jak podrosną na pewno Cię podratuję.
Z wysyłkami fuksji niestety zawsze jest ryzyko - delikatne panienki z nich..

Grażyna

Lwico to ty jesteś mistrzynią fuksjową , w bloku wyhodować takie okazy ,pełny podziw i szacunek ,wyobrażam sobie jak zaszalejesz gdy już będziesz mieszkała w swoim nowym domu.

POZDRAWIAM Smile

lwica79

Uwaga...JAK KTOŚ MA SŁABE SERCE TO NIECH NIE CZYTA....

Nie dość że po zimie za często bywałam w domu i zbytnio zajmowałam się fuksjami, co nie wyszło im na dobre, część sadzonek marniała, na te ze szkółki też chuchałam i dmuchałam aż chyba z pięć zabiłam.
Chcąc dogodzić pozostałej reszcie dosypałam do każdej doniczki nawóz w granulkach (do roślin balonowych) i jakby tego było mało wystawiłam na balkon (bo nocki już niby ciepłe).
No i nie wiem co im bardziej zaszkodziło, ale wszystkie zaczęły marnieć w oczach.

Mam więc teraz w domku dwie podłużne doniczki w ktrórych są niedobitki fuksjowe. Żadna z gałązek nie wygląda pewnie, ale ...widocznie było mi to pisane. Załamała bym się gdyby nie tak dobry dostęp do fuksji obecnie na allegro, no i na moim ryneczku też może coś za jakiś czas będzie. Jednak narazie odpuszczę sobie Smile

.
W tym roku zamiast cieszyć się kwiatkami fuksji, będę się cieszyła głownie akwarium i rybkami. A fuksje będę podziwiała u Was w wątkach więc nie żałujcie fotek Smile

.

Tesia_33

Tak kochana! Mówią, że nadgorliwośc jest gorsza od faszyzmu i to jest święta prawda, bo ja te na których mi najbardziej zależy też wszystkie zamorduję, a te które są bardziej opuszczone to pięknie rosną.
Ja też zmarnowałam dużo ładnych już sadzonek, które miałam w mieszkaniu właśnie przez za dużą ilosc nawozów i myślę, że twoim właśnie to zaszkodziło. Zrobiłam za mocny roztwór z takiego nawozu w proszku, bo chciałam je pobudzic do szybkiego wzrostu, a tu na odwrót zaczęły marniec. Kilka szybko przesadziłam, ale to nic nie dało. Częsc mocniejszych jeszcze się trzyma może wydobrzeją.
A z tym odpuszczaniem to i tak Ci nie wierzę. Może dziś tak Ci się wydaje, bo się zniechęciłaś po stracie tamtych , ale jak zobaczysz ładne sadzonki to na pewno kupisz bo nie przejdziesz obojętnie. Już ja to wiem. Życzę powodzenia w dalszej uprawie Smile